forum o naszych kolanach

Witam,

Właśnie trafiłam na to forum i pragnę podzielić się swoim problemem, który okazuje się jednak poważniejszy niż myślałam.

Mam 22 lata. Moim problemem jest zdiagnozowana dysplazja stawu rzepkowo-udowego. Pierwszy raz rzepka wypadła mi jakieś 8 lat temu, w prawej nodze. Gips, rehabilitacja i w sumie tyle. Dopiero 2 lata temu po kolejnym zwichnięciu, tym razem lewego kolana ortopeda zlecił badanie RTG i MR.

Z rezonansu wyszła dysplazja. Słabo wykształcona powierzchnia stawowa kłykcia przyśrodkowego kości udowej. Płytka bruzdowa międzykłykciowa (kąt ok. 165 st). Odległość TT-TG ok. 20mm. Rzepka typu II wg Wiberga, w spoczynku bocznie przemieszona o 3-4mm. Chrząstka bez uszkodzeń. Wiązadła o prawidłowej intensywności sygnału. Ortopeda wspominał o operacji, jednak stwierdził, że na razie lepiej tego nie ruszać i uważać na siebie chyba, że rzepka znów zacznie uciekać.

W tym roku niestety sytuacja powtórzyła się, również w lewym kolanie. Dostałam namiary na klinikę Arthros w Lublinie i po konsultacji ze specjalistą po obejrzeniu RTG i MR stwierdził iż jest to rzepka typu III wg Wiberga i jedyną możliwością leczenia są operacje. Zalecił zainteresować się zabiegiem MPFL – centralizacja aparatu wyprostnego. Wspominał również o trocheoplastyce. Nie wiem co z tym zrobić. Czy decydować się na operację, a jak już to na jaką? Czy może szukać jeszcze innego specjalisty? Chociaż wydaje mi się, że wszyscy w tym przypadku będą zalecać operacje. Ale czy taka operacja da zadowalające efekty, nie będzie jakichś negatywnych skutków? Jak nie zdecyduje się na nic, to w każdym momencie rzepka znów może mi wypaść. Staram się uważać, ale ona lubi wypadać w takich dość prymitywnych sytuacjach.

Jeżeli ktoś miał podobny problem lub przeszedł operacje to proszę o jakieś informacje. Jaką, gdzie, jak to wszystko wyglądało. Będę bardzo wdzięczna!

Witam,

Mam bardzo podobny problem do twojego. "dysplazja bloczka kości udowej- przypłaszczony, mniejszy kłykieć przyśrodkowy kości udowej, spłycenie bruzdy międzyrzepkowej. Boczne ustawienie rzepki - rzepka przyparta do kłykcia" z tym wyjątkiem ze mi rzepka nie wyskakuje ale daje ciągłe objawy bólowe

Mogę wiedzieć czy zdecydowałaś się na operacje i czy próbowałaś nakierować i ustabilizować pozycje rzepki poprzez rehabilitacje.

Ja meczę się z tym od roku.Początkowo zostałem źle zdiagnozowany i dopiero od 4 miesięcy mam prawidłowo prowadzoną rehabilitacje ale na razie bez większych efektów. Staram się uniknąć operacji ale jeśli nie dojdzie do poprawy w przeciągu pól roku to nie będę miał wyjścia.

Z rozmów z lekarzami i fizjoterapeutami wiem ze jest możliowść zapobiegnięciu wypadaniu rzepki i ustabilizowanie jej poprzez odpowiednią i długą rehabilitacje ale nie udaje się to w każdym przypadku (zależny od tego jak duza jest dysplazja)

Witaj,

U mnie na szczęście bóle nie występują tak często. Najczęściej w przypadku, gdy za bardzo obciążam kolana, jestem zbyt długo na nogach lub wchodzę po schodach itp.

Po wizycie u lekarza byłam u rehabilitanta i dostałam zestaw ćwiczeń, staram się je wykonywać, do tego rowerek stacjonarny i w planach mam również basen. To wszystko po to, aby wzmocnić mięsień czworogłowy uda. Takie było zalecenie lekarza i dzięki temu rzepka nie będzie tak strasznie obciążona. Jak również powrócenie do sprawności po zabiegu będzie szybsze.

Co do operacji, jestem już na nią zdecydowana. Nie wiem jednak na który typ ostatecznie postawić. Zapewne wraz z końcem wakacji skonsultuje się z lekarzem i wtedy już ostatecznie podejmę decyzję, bo muszę zabieg wykonać już za rok. W moim przypadku przemieszczenie jest już zbyt duże i jestem zmęczona ciągłym uważaniem na siebie, a ona niestety wypada w najmniej oczekiwanych momentach. A później przez 2 tygodnie zero chodzenia, a przez kolejny miesiąc dokuczliwy ból. Do tego często pojawiają się bóle w odcinku krzyżowym kręgosłupa, co jak się dowiedziałam, również jest tego skutkiem. Mam nadzieję, że operacja da zadowalające efekty.