forum o naszych kolanach

Teraz jest 3 gru 2024, o 01:59

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Nasze wiadomości
PostNapisane: 22 paź 2013, o 21:48 
Offline

Dołączył(a): 23 kwi 2013, o 21:07
Posty: 54
Lokalizacja: Kraków
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Kolano lewe: Nawracające bóle i podrażnianie ciała Hoffa w stawie rzepkowo-udowym, o nieznanej bliżej przyczynie, chondromalacja I-II, zanik VMO i trudności z odbudową. Kolano prawe: pobolewa, ale według badań całkiem zdrowe, ostatnio zniknęła nawet chondromalacja...
Próba zdiagnozowania i leczenia utknęła w martwym punkcie. Walka nadal trwa...
Cytuj:
„Ponieważ leczenie bolesnego fałdu błony maziowej w przyśrodkowym przedziale po artroskopowym jej usunięciu często prowadzi pacjentów do większego bólu niż przed artroskopią, jest ważne, aby upewnić się, że patologia pacjenta nie reaguje na program ćwiczeń oraz potencjalnie na zastrzyki sterydowe przed rozważeniem usunięcia fałdu błony maziowej w przyśrodkowym przedziale”.


Przeczytałam ten jakże wartościowy post, bo u mnie też się pojawiają podejrzenia o przerośnięty fałd. Ale trochę nie rozumiem: w pierwszych artykułach twierdzą, że wycięcie fałdu daje świetne rezultaty, a w tym ostatnim - że wręcz przeciwnie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Nasze wiadomości
PostNapisane: 24 paź 2013, o 18:21 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2012, o 19:01
Posty: 8
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Bardzo trafne pytanie.

Oczywiście można na nie odpowiedzieć w skrócie: takie jest życie. Nie wszystko jest czarno-białe, nie na wszystkie pytania mamy jednoznaczne odpowiedzi.

Kogo taka odpowiedź nie satysfakcjonuje, musi pogodzić się z faktem, że szersza odpowiedź na to pytanie należy do kategorii tych "trudnych, złożonych, długich i skomplikowanych".

Uwaga - nie daję gwarancji, że zastosowanie jakichkolwiek moich rad bądź sugestii przyniesie jakiekolwiek pozytywne efekty ani że nie przyniesie efektów negatywnych. Przed podjęciem jakichkolwiek działań wskazana jest konstultacja z lekarzem bądź wykwalifikowanym fizjoterapeutą. Nie ma żadnej pewności, że przedstawiane przeze mnie informacje są prawdziwe i poprawne, a nawet jeśli, to mogą one nie mieć zastosowania w konkretnym przypadku medycznym. Nie biorę odpowiedzialności za wyniki i konsekwencje jakiejkolwiek próby wykorzystania informacji przeze mnie zaprezentowanych.

Potencjalne wyjaśnienia mogą być różne:
1. Można uznać, że słowo "często" zostało wypowiedziane w odniesieniu do klasyfikacji występowania efektów ubocznych. Czytając recepty leków (co oczywiście - będąc osobami roztropnymi a przy tym dzięki problemom kolanowym bardziej uświadomionymi medycznie niż wynosi wartość przeciętna - zawsze robimy przed ich zażyciem), napotykamy możliwe efekty uboczne związane z zażyciem danego leku. Taka klasyfikacja może przykładowo wyglądać tak:

Możliwe działania niepożądane:
- Bardzo często (u więcej niż 1 na 10 osób)
- Często (u mniej niź 1 na 10 osób)
- Niezbyt często (u mniej niż 1 na 100 osób)
- Rzadko (u mniej niż 1 na 1000 osób)
- Bardzo rzadko ( u mniej niż 1 na 10000 osób).

To jest jednak interpretacja bardzo optymistyczna, gdyż nigdzie w tym badaniu nie było mowy o tym, że jest używana taka właśnie skala.

2. Różni ortopedzi mogą mieć różne doświadczenia z tego typu przypadkami. Można przypuszczać, że większość prowadzi badania na stosunkowo niewielkiej liczbie pacjentów i na tej podstawie wyciąga pewne wnioski. Niewielka grupa statystyczna (mało osób, na których przeprowadza się badanie) może prowadzić do tego, że różne badania dają różne rezultaty.
Przykładowo jeżeli chcemy zbadać poglądy polityczne mieszkańców całej Polski, nie otrzymamy wiarygodnych wyników, pytając o nie dwóch przechodniów na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Różne wyniki uzyskamy nawet gdy przepytamy 1000 mieszkańców Wrocławia i 1000 mieszkańców bardzo małych miejscowości, przykładowo zamieszkałych przez mniej niż 500 mieszkańców każda.
Zagadnienie reprezentatywności grupy badanej bardzo szeroko jest to opisane choćby tutaj (początek streściłem w tym poście):
http://pentor-arch.tnsglobal.pl/17534.xml

3. Artroskopia zawsze jest ostatecznością. Można przypuszczać, że właśnie to chciał zaznaczyć ortopeda piszący przytaczane słowa - prawdopodobnie chciał zwrócić uwagę na to jak ważne jest "aby upewnić się, że patologia pacjenta nie reaguje na program ćwiczeń oraz potencjalnie na zastrzyki sterydowe". Każda artroskopia to operacyjna ingerencja w kolana niosąca ze sobą możliwość różnych powikłań. Jakiekolwiek działania wykonywane wewnątrz kolana, mogą doprowadzić do zaostrzenia bólu. Ból przekazywany do mózgu jest przez receptory bólowe i nie można wykluczyć, że w trakcie zabiegu zostaną one dodatkowo podrażnione. A każda artroskopia polega na wykonywaniu działań wewnątrz kolana i te receptory mogą być podrażnione a w konsekwencji prowokować większy ból niż przed artroskopią.

"Ból zaś w dużej mierze zależy od indywidualnego progu jego odczuwania, a detektory bólu zlokalizowane są pod lub obok chrząstki. Są osoby, u których pomimo dużego zużycia stawu ból jest minimalny lub nie występuje prawie wcale (o czym przekonała nas doktor Czyrny pokazując usg 53-letniego trenera tenisa, u którego chrząstka była podziurawiona jak szwajcarski ser, on zaś odczuwał ból dopiero po 5 godzinnym treningu z czynnym zawodnikiem".

"Drugim przykładem był młody 20-letni chłopak, biegający zupełnie rekreacyjnie, u którego nie było jeszcze żadnych zmian w chrząstce zarówno w badaniu USG jak i RM, on zaś odczuwał bardzo duży dyskomfort i ból w przedniej części kolana".

"Chrząstka nie jest unerwiona, więc… nie może boleć. Bardzo dobrze unerwiona jest za to kość pod warstwą chrząstki, ścięgna i więzadła przyczepiające się do kości w wielu miejscach bardzo blisko chrząstki. Oczywiście gdy chrząstka ulega degeneracji i uszkodzeniu w efekcie zmniejsza się jej amortyzacyjna warstwa. Wtedy boli coraz bardziej. Toteż czasami zachodzi potrzeba uzupełnienia ubytków chrząstki jako elementu kompleksowego leczenia, którego jednym z fundamentalnych elementów jest rehabilitacja ruchowa. Ponadto ból podobny do generowanego przez struktury kostno-chrzęstne stawu rzepkowo-udowego bywa podobny do bólu generowanego przez struktury ścięgniste i więzadłowe oplatające ten staw. Różnicowanie bywa poważnym wyzwaniem nawet dla doświadczonego zespołu lekarsko-fizjoterapeutycznego".
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=727

Zdarza się, że szlifowanie fałdu błony maziowej może doprowadzić do wewnętrznego krwawienia - pogarszającego dolegliwości. Nawet jeśli nastąpi poprawa, zdarza się, że jest ona tylko tymczasowa. Fałd potrafi odrastastać i ponownie być przyczyną dolegliwości.

4. Nawet tam, gdzie piszą o dobrych rezultatach, mówi się, że wycięcie (przycięcie) plici jest rzadko zalecane. Dlatego tak ważna jest rehabilitacja. Na początek oczywiście wskazane jest zastosowanie okresu odpoczynku, brania leków przeciwzapalnych, krioterapii, rozciągania, wykonywania bezpiecznych ćwiczeń izometrycznych, które można stosować nawet tuż po artroskopii. Po tym pierwszym okresie trzeba próbować wszelkich działań mających na celu wzmocnienie mięśnii. W tych fragmentach, które przetłumaczyłem nie było to wspominane, ale bardzo ważna jest propriocepcja - te wszystkie ćwiczenia z mieszkami, na których się staje, nierównościami podłoża, piankami, na których się wykonuje ćwiczenia, czy nawet dosiskaniem gumowej piłki do ściany. Jest bardzo istotne, aby były one elementem rehabilitacji. Bardzo delikatna, spokojna jazda na rowerze (z wysoko ustawionym siodełkiem) - ale z nią trzeba roztropnie. Basen kraulem, bądź jeśli nie umie się pływać kraulem, to tylko nogi do kraula (może być z deską, a jeśli umiemy ręce od żabki, to z rękami do żabki). Wszelakie metody fizjoterapii: krioterapia (okładanie kolana coldpackami), elektrostymulacja, kinesiotaping, pole magnetyczne, światłolecznistwo (bioptron), lasery i inne tego typu bajery - też można spróbować (choć oczywiście to jest tylko dodatek, najważniejsze jest wzmacnianie i rozciąganie mięśni). Należy też mieć na uwadze, że również artroskopia ma bardzo małe szanse powodzenia, jeśli nie będzie jej towarzyszyć rzetelna rehabilitacja.

5. W dzisiejszych czasach, mając tak rozbudowany zakres metod obrazowych (RTG / USG / MRI), zasadniczo nie praktykuje się artroskopii w celach rozpoznawczych. To stwierdzenie, które pada w jednym artykułów, że "Artroskopia stawu w celach rozpoznania i leczenia pozostaje złotym standardem" oznacza, że dopiero w trakcie artroskopii możemy przyjrzeć się z bliska, czy faktycznie plica konfliktuje z innymi strukturami kolana i ewentualnie temu zaradzić (wyciąć jej kawałek). Ale sama artroskopia to ostateczne rozwiązanie, po które sięgamy, gdy inne zawiodą.

6. Gdy sytuacja jest klarowna - pęknięta łękotka, zerwane wiązadło krzyżowe - wiemy co robić: operacja zazwyczaj jest jedyną metodą leczenia. Mamy też coś konkretnego do zrobienia w kolanie i liczymy, że przyniesie to oczekiwany efekt. Natomiast w przypadku, gdy w kolanie nie ma żadnych większych patologii, pole manewru jest o wiele mniejsze. Jeżeli wykluczyliśmy wszystko inne - wtedy podejrzewamy, że to plica może być przyczyną dolegliwości, ale nie mamy co do tego absolutnie żadnej gwarancji. Wycinamy jej część, może wygładzamy powierzchnię chrząstki, licząc na to, że to pomoże. I czasem faktycznie, nawet tak proste zabiegi przynoszą ulgę. Musimy jednak pamiętać, że przyjmując ten hipotetyczny scenariusz z punktu 1 (mówiący że "często" oznacza pogarszenie dolegliwości u mniej niż 1 na 10 pacjentów), to wówczas na 100 pacjentów, teoretycznie nawet dziewięciu może wyjść z artroskopii w gorszym stanie, niż do niej podchodziło. Dlatego współcześnie w pierwszej kolejności zaleca się rehabilitację, która - jeśli prowadzona rzetelnie - potrafi być wysoce skuteczna.

Środek pośredni to zastrzyk z kwasu hialuronowego. W takich przypadkach rzadko kiedy pomaga, ale może akurat my będziemy tymi szczęśliwcami, którym pomoże? Jako że, jeśli pomaga, to zazwyczaj tylko tymczasowo, ten czas możemy traktować jako okno czasowe, w którym mamy szansę na jak najlepsze wzmocnienie mieśni, tak że kiedy efekt działania kwasu hialuronowego minie, nasze mieśnie będą na tyle silne, że ból nie powróci w ogóle bądź nie będzie tak intensywny jak przed zastrzykiem.

Oczywiście są sytuacje kiedy ból jest nieustępliwy, zawzięty i nieznający kompromisu - sytuacja mimo długotrwałej, rzetelnej rehabilitacji nie poprawia się, a może nawet pogarsza i nie pozwala na jakiekolwiek funkcjonowanie w społeczeństwie. "W przypadku takiej hipersensytyzacji kolana nie zaleca się raczej leczenia operacyjnego, bo wyniki są nieprzewidywalne... Niemniej czasami nie ma innego pomysłu". W takich przypadkach faktycznie możemy przejść do ostatniego kroku algorytmu, czyli ROZWAŻENIA artroskopii. A badania wskazują, że procentowa wielkość grupy pacjentów, którym przynosi ona jakąś ulgę (przynajmniej tymczasową) nie jest taka zła (choć jest ona o wiele gorsza niż przykładowo w przypadkach rekonstrukcji wiązadeł krzyżowych). Natomiast z każdą decyzją wiąże się jakieś ryzyko. I trzeba być świadomym tego ryzyka, którego się podejmujemy.

Przyczyny bólu bez większych patologii mogą być różne. To kolejny przekrojowy artykuł, którego fragmetny przytoczę:
http://www.patellofemoral.org/pfoe/PDFs ... n_ICRS.pdf
"Czy operacja to jedyna opcja?
Nie. Operacja to ostatnia opcja w bólu rzepkowo-udowym (ang. patellofermoal, PF). Zdecydowana większość bólu PF (ponad 95%) odpowiada na fizykoterapię w postaci programu ćwiczeń i rozciągania. Leki przeciwzapalne, odpoczynek i modyfikacja aktywności mogą być wszystkim, czego potrzeba. W niektórych przypadkach najczęstszym powodem, dla którego pacjenci nie odpowiadają na leczenie nieoperacyjne jest niepowodzenie w zaadaptowaniu najnowszych zasad fizykoterapii przeznaczonych do łagodzenia bólu FP.

Leczenie nieoperacyjne bólu FP najczęściej zaczyna się od zebrania historii choroby i testów fizycznych. Biodra i stopy mają wkład do balansu stawu rzepkowo-udowego, więc zwrócenie uwagi przez ortopedę czy fizjoterapeutę na te regiony jest zasadniczą kwestię poza szczegółowym badaniem twojego kolana. Twoje plecy również mogą przyczyniać się do bólu w rejonie PF. To jak chodzisz i stoisz ma wpływ na funkcjonowanie PF. (...) zrzucenie wagi również często jest pomocne. Nie wykonuj żadnych ćwiczeń ani leczenia, które powodują dyskomfort, chyba że pod opierką wykwalifikowanego terapeuty.

Jeśli masz nadwagę, zrzucenie wagi jest kluczowe w leczeniu bólu PF. Większość ortopedów będzie niechętna operacji bolesnego kolana dopóki pozbycie się nadwagi nie zostanie osiągnięte. Niepowodzenie i komplikacje operacji PF są częste u pacjentów z nadwagą. Powrót do zdrowia bez operacji jest częsty po utracie wagi. W większości przypadków celem powinien być powrót do normalnej wagi ciała przed rozważaniem operacji.
(...)
Kiedy jest czas na rozważenie operacji jako opcji?
Kiedy terapeuta, który jest wykwalifikowany w rehabilitacji stawu PF czuje, że dalsza terapia nie doprowadzi do poprawy komfortu i funkcji, wówczas opcje operacyjne mogą być dyskutowana, gdy jakość życia jest znacząco pogorszona.
(...)
Problemy poza stawem PF mogą powodować ból w w PF, takie jak wspominany ból pleców, zapalenie stawu biodrowego lub nietypowy ból nerwowy. Tego typu ból łatwo może zostać przeoczony. Twój fizjoterapeuta lub ortopeda mogą użyć testów diagnostycznych, takich jak MRI lub tomografii komputerowej do zbadania źródła bólu. Niewątliwie dokładne przebadanie fizyczne, podczas którego ortopeda dokładnie ocenia twoje kolano, biodro i plecy jest ważne. Wykluczywszy inne źródła bólu, twój ortopeda skupi się na kończynie, kolanie, oraz przedziale PF, gdyż każda część wpływa na inną części (na przykład (...) nienormalne ustawienie biodra czy płaskostopie mogą przyczyniać się do bólu PF). Gdy zajęto się innymi źródłami bólu a przedział PF został potwierdzony jako główne źródło bólu, celem powinno być zaplanowanie kompleksowego programu leczenia operacyjnego. W niektórych przypadkach może to wymagać więcej niż jednej procedury operacyjnej.
(...)
Operacja, jakiej wymaga pacjent, aby uporać się z bólem PF, zależy od kilku czynników. Pamiętaj, że większość pacjentów z bólem PF nie wymaga operacji. Czasem operacja może być tak prosta jak uwolnienie bądź usunięcie małego, bolesnego kawałka tkanki, artroskopowo lub z pełnym otwarciem kolana. Ponieważ ból PF jest powodowany przez wiele czynników, każda sytuacja pacjenta jest unikalna, indywidualne potrzeby operacyjne różnią się od siebie. Twój ortopeda powinien wyjaśnić ogólne podejście i powód dla każdej operacji. Nie wahaj się zapytać o konkretny mechaniczny powód rekomendowania operacji.

Jak ortopedzi klasyfikują potrzeby leczenia?

Leczenie PF musi odnosić się do każdego składnika twojego bólu. Większość pacjentów z problemami PF można zaliczyć do trzech kategorii:
1. Niestabilność bez bólu
2. Bół bez niestabilności
3. Ból i niestabilność

Co oznacza ból bez niestabilności?

Ból bez niestabilności oznacza, że odczuwasz ból w przedziale PF, ale twoja rzepka wydaje się i jest odczuwana jako stabilna (pozostaje w miejscu). Niektórzy ludzie mają dyslokację rzepki (...) a odczuwają stabilność.
(...)
Co powoduje ból PF bez niestabilności?
Powszechną przyczyną bólu PF bez nietabilności jest brak podstawowej kontroli mięśniowej oraz zużycie kolana. (...)
Inne możliwe przyczyny to: przechylenie rzepki, powodujące zmianę w sposobie rotacji, przesunięcie rzepki występujące kiedy rzepka jest wypychana na zewnątrz (...) lub przechylenie plus przesunięcie. Dla każdego z tych przypadków, struktury wspomagające (...) wokół rzepki mogą zostać chronicznie napięte i bolesne, czasami wykazując małe uszkodzenie nerwu widoczne pod mikroskopem.

Tak czy inaczej, posiadanie nienormalnego mechanizmu toru rzepki nie oznacza, że ból będzie występował, a ból nie oznacza, że ma się problem z ustawieniem rzepki.
(...)"

Alicjo, mówiąc językiem CB-radiowym, szerokości życzę (również na drodze rehabilitacji) - walcz wytrwale :).

Dodatek A. Co rozumiem przez rzetelnie prowadzoną terapię zachowawczą (rehabilitację)?

Codzienna, bez wymówek. Oparta na regularnych spotkaniach z dobrym rehabilitantem. Wzmacnanie mięśni: czworogłowych, dwugłowych i innych. Propriocepcja. Rozciąganie czworogłowych (ostrożnie), dwugłowych, pasma biodrowo-piszczelowego, łydek. Ćwiczenia ogólnorozwojowe, ogólna aktywność (w miarę możliwości). Zazwyczaj nawet w najgorszym stanie można wykonywać bezpieczne ćwiczenia izometryczne, takie jak napięcia mięśni czworogłowych. Wtedy idealnie - 4 razy po 30 minut dziennie albo 8 po 15 minut. Oczywiście wszystko z rozsądkiem. Każdorazowo trzeba sprawdzać jak kolano reaguje na wykonywanie nawet najprostszych ćwiczeń. I z czasem zwiększać czas wykonywania bądź liczbę powtórzeń. Ważne jest, aby adaptować się do sytuacji. Jeśli kolano na to pozwala, to powoli zwiększać obciążenie, ale nawet jeśli wszystko idzie dobrze, nie jest wskazane raptowne zwiększanie obciążenia. Jeśli kolano reaguje źle, to oczywiście należy zmodyfikować terapię - zmniejszyć obciążenie, bądź zmienić ćwiczenia. A napięcia mięśnii czworogłowych można robić gdziekolwiek - w przerwie w pracy, w drodze do niej, w tramwaju, pociągu, autobusie.
A jak możemy, to robimy inne, trudniejsze ćwiczenia. Ale o tym już decyduje rehabilitant (ile powtórzeń, których ćwiczeń). Jako dodatek: rower, basen, fizjoterapia. Co do roweru, jeśli stan naszych kolan jest poważny, zapomnijmy o radosnym pedałowaniu i tempie turystycznych wycieczek, na które się dawniej udawaliśmy. Nawet minimalne tempo, kilka kilometrów na godzinę, przez kilka minut dziennie będzie poprawiać smarowanie w naszym kolanie. Basen - podobnie, delikatne, ostrożne ruchy.

Ćwiczenia izometryczne opisane przez Khabibulina:
viewtopic.php?f=48&t=576
Naprawdę warto przeczytać opis sposobu rehabilitacji przez niego opisanego. Pod jego wrażeniem sam udałem się do Emilii Kurowskiej. Warto.

Przy tym warto przeczytać całą historię forumowego czempiona, jakim jest Khabibulin - bardzo inspirująca:
http://kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=570

Właściwie to wszystkie jego posty są warte przeczytania:
search.php?author_id=1983&sr=posts

Dodatek B. Wybór ortopedy.

Udaj się do rzetelnego specjalisty, który zna się na tym, co robi a pracę traktuje jak pasję. Nie idź do lekarza z przypadku. Oczywiście nie ma takiego lekarza, który by się nigdy nie mylił. Warto jednak wybrać takiego, u którego ryzyko pomyłki jest jak najmniejsze.
Jakie pytania można sobie zadać, wybierając ortopedę? Na przykład:
Czy cieszy się dobrą opinią? Przeprowadza kompleksowy wywiad chorobowy? Wykonuje liczne testy funkcjonalne (sprawdzające funkcjonowanie kolana) w trakcie wizyty? Nie ma "rentgena w oczach", w związku z czym przed postawieniem diagnozy poleca szereg badań? Samodzielnie ogląda wyniki badań, a nie tylko polega na opisach? Szuka potencjalnych przyczyn dolegliwości również poza samym kolanem (choćby w problemach z kręgosłupem, biodrem)? Ma rehabilitantów, z którymi współpracuje i ich poleca? Stawia na porządną rehabilitację a nie artroskopię, gdy nie ma takiej konieczności? Wyczerpująco odpowiada na choćby najbardziej szczegółowe pytania? Nie ma problemów z komunikowaniem swoich myśli i tłumaczeniem skomplikowanych zagadnień? Wydaje się typem człowieka, na którego pomoc będziesz mógł zawsze liczyć? Współpracuje ze sportowcami? Ma duże doświadczenie w wykonywaniu artroskopii? Jest na bieżąco z nowościami w świecie medycyny? Z najnowszymi technikami i doniesieniami naukowymi? Jest otwarty na propozycje i nie boi się stosować innowacyjnych metod? Nie ryzykuje przy tym jednak zdrowiem pacjentów więcej niż jest to wskazane? Ma liczne publikacje medyczne? Należy do międzynarodowych stowarzyszeń ortopedycznych? Stać Cię na niego (jeśli przyjmuje / operuje prywatnie)? (jak wysoko cenisz swoje zdrowie?)

Dodatek C. Wybór rehabilitanta.

Daje Ci wiele cennych wskazówek? Tłumaczy, dlaczego poleca takie a nie inne ćwiczenia i w jaki sposób oddziałują one na Twój organizm? Ciągle się dokształca? Współpracuje z dobrymi ortopedami? Zna techniki manualne?

Dodatek D. Wybór metod obazowych.

Porządne rozpoznanie to podstawa. RTG (najlepiej z trzech pozycji: od przodu, boczne, w pozycji osiowej Merchanta) / USG / MRI. W Carolina Medical Center zapłaciłem 1000 zł za MRI, ale później dwóch ortopedów (spoza Caroliny), którzy widzieli jego wyniki wyrażało się bardzo pozytywnie o jakości zdjęć. Opis wykonany przez dr Beatę Ciszkowską-Łysoń był bardzo szczegółowy.

Dodatek E. Ludzie, których znam bądź słyszałem o nich wiele dobrego.

Wrocław:
Mateusz Maligranda, pracował w różnych placówka medycznych, w tym w jednej z najbardziej rozpoznawanych w kraju, czyli warszawskiej "Carolina Medical Center". Ciągle się dokształca i ma szeroką wiedzę w zakresie technik manualnych. Obecnie: Pro Manual, ul. Chopina 27, Wrocław.

Wojciech Grabowski - ten sam przebieg kariery, co Mateusz Maligranda, również Pro Manual.

Warszawa:
Emilia Kurowska - określana przez Khabibulina mianem "guru rehabilitacji". Na mnie również wywarła bardzo pozytywne wrażenie.
http://www.cms.waw.pl/idm,230,emilia-kurowska.html

Lublin:
Zbigniew Wawrzyczek - współpracował z Carolina Medical Center czy z Centrum Medycyny Sportowej (obie to renomowane placówki ortopedyczne). Ma wieloletnie doświadczenie w rehabilitacji.
http://www.cmsanitas.pl/dla-pacjenta/nfz_6,60,258

Damian Baran - przekazał mi kilka cennych uwag odnośnie prowadzenia rehabilitacji
http://orto-optymist.pl/o-nas/zespol/damian-baran/

W tych placówkach rehabilitacja powinna stać na wysokim poziomie:
http://www.cms.waw.pl/
http://www.crsrehabilitacja.pl/
http://www.centrum-synergia.pl/
http://www.carolina.pl/

Ortopedzi

Konrad Słynarski - przyjmuje tylko prywatnie, ale to osoba, która niewątpliwie jest na bieżąco ze wszystkimi nowościami w świecie ortopedii
viewtopic.php?f=58&t=145&st=0&sk=t&sd=a&hilit=s%C5%82ynarski
http://slynarski.pl/

Piotr Żbikowski - przyjmuje i operuje w szpitalu MSWiA w Warszawie, przyjmuje też prywanie poza nim, rehabilitant mówił mi, że pacjenci przez niego i dra Krzysztofa Zimmera składani w jego praktyce zazwyczaj byli dobrze złożeni, gdzie w przypadku innych ortopedów - bywa różnie
http://www.znanylekarz.pl/piotr-zbikows ... a/warszawa

Krzysztof Zimmer - kierownik Zakład Medycyny Sportowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu
http://www.znanylekarz.pl/krzysztof-zim ... da/wroclaw
http://www.polishnews.com/index.php?opt ... Itemid=324
viewtopic.php?f=57&t=298
http://www.rankinglekarzy.pl/lekarz/989 ... da/Wroclaw

Łukasz Luboiński - podobnie jak Żbikowski pracuje dla MSWiA i tam operuje
http://www.znanylekarz.pl/lukasz-luboin ... a/warszawa

Tomasz Kozieł
http://www.znanylekarz.pl/tomasz-koziel ... -legionowo
viewtopic.php?f=58&t=148&st=0&sk=t&sd=a&hilit=kozie%C5%82

Piotr Chomicki-Bindas
http://www.znanylekarz.pl/piotr-chomick ... w-warszawa

Tomasz Kleczkowski - przyjmuje w Lublinie
http://www.znanylekarz.pl/tomasz-kleczk ... eda/lublin

MRI
Beata Ciszkowska-Łysoń - bardzo szczegółowo opisuje MRI, polecił mi ją rehabilitant
[url]http://www.carolina.pl/strona-glowna/nasz-personel/lekarze/diagnostyka-obrazowa/beata-ciszkowska-łysoń[/url]

USG
Zbigniew Czyrny - prawdopodobnie jeden z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie w Polsce
http://www.czyrny.pl/

Małgorzata Serfain-Król - również ponoć świetny specjalista, ale bardzo długie kolejki
http://www.drkrol.pl/lekarze/malgorzata-serafin-krol/

Aleksandra Mundyk-Leszczyńska - wykonywałem u Pani dr USG we Wrocławiu, otrzymałem rzetelny i szczegółowy opis
http://www.kopexmed.pl/lekarz/mundyk-leszczynska/

Dodatek F. Jak dobrze dbasz o siebie?

Koniecznie przeczytaj pierwszy post z poniższego tematu - to kompleksowe źródło infomacji:
viewtopic.php?f=83&t=738

Przypomnę / uzupełnię część informacji w nim zawartych:
Odżywiasz się zgodnie z ogólnoprzyjętymi wytycznymi zdrowotnymi? Jesz dużo owoców i warzyw (minimum 5 porcji dziennie, warzywa najlepiej do każdego posiłku)? Unikasz tłuszczy nasyconych, smażenia, białego pieczywa, zastępując je zdrowymi tłuszczami, pieczeniem bądź gotowaniem i pieczywem pełnoziarnistym? Unikasz słodyczy a zamiast nich jesz więcej owoców? Zamiast gotowych, przetworzonych (i niezdrowych) produktów (w tym fastfoodów, energetyków i innej chemii), przyrządzasz potrawy ze zdrowych produktów kupionych w pobliskim warzywniaku? Zamiast tłustych potraw jesz ryby i chude mięso? Unikasz węglowodanów na kolację? Jesz o regularnych porach w regularnych odstępach? Spożywasz dwa litry płynów dziennie? Chcesz wzmocnić mięśnie, pamiętasz więc o dostarczaniu organizmowi odpowiedniej ilości budulca mięśni, czyli białka (zwłaszcza w posiłku potreningowym / porehabilitacyjnym)?

Poczytaj ten wątek (ogólnie o diecie):
http://kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=39&t=574
i ten (o tym jak dobra dieta może pozytywnie wpłynąć na rehabilitację):
http://kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php ... ieta#p5622

Dajesz organizmowi czas na regenerację (6-8 godzin snu, mięśnie odbudowują się mocniejsze po wcześniejszym wysiłku w największym stopniu w trakcie snu)? Dbasz o swoją odporność (choćby starając się przebywać jak najwięcej na świeżym powietrzu, minimum to 30 minut dziennie) czy po powrocie z pracy / uczelni / szkoły cały czas przesiadujesz oglądając telewizję, surfując w necie?

Jeszcze nie rzuciłeś palenia?

Stresujesz się? Jaką przynosi Ci to korzyść? Żadną, więc wyluzuj.
http://www.national-geographic.pl/foto/ ... asz-293962

Dodatek G. Porady ogólne.

Nie myśl, że z rehabilitacją dasz sobie radę sam, czytając programy rehabilitacyjne czy posty na forum. Potrzebujesz rehabilitanta, który będzie
nadzorował Twoje postępy (bądź - oby nie - ich brak).

Unikaj znachorów. Wiele osób, nie widząc innej drogi, kieruje się do osób o wątpliwej wiedzy medycznej. Nawet jeśli znajdą się wśród nich osoby, które faktycznie pomagają ludziom, ryzyko, że trafi się na dyletanta, który nie mając odpowiedniej wiedzy, tylko pogarsza sytuację, jest spore.
To, że jest wielu marnych ludzi w każdym fachu, również w fachu ortopedyczno-rehabilitacyjnym, to że lekarze też są ludźmi, jednym bardziej zależy na tym, co robią, innym mniej, nie oznacza, że trzeba dyskredytować osiągnięcia współczesnej medycyny i nauki. Rozszczepiliśmy atom, byliśmy na Księżycu, kontrolujemy z Ziemi łazik Curiosity (pol. "Ciekawość"), który udowodnił istnienie wody na Marsie, rozumiemy kod ludzkiego DNA. Ludzkość osiągnąła wspaniałe rzeczy. Również na polu medycyny. Jeszcze dwadzieścia kilka lat temu nikt nie słyszał o żadnych technikach rekonstrukcji chrząstki. Dziś jest ich całe spektrum, niektóre są prawdziwie spektakularne (wszczepianie membran czy przeszczepy komórek macierzystych) a pomysłowość ortopedów, biologów czy biotechnologów jest godna podziwu. Po prostu wybierz dobrych specjalistów i nigdy nie zaprzestawaj rehabilitacji.

Dodatek H. Miej wątpliwość.
"Wiem, że nic nie wiem" - Sokrates, ponad 2400 lat temu
"Godzina spędzona z piękną dziewczyną na ławce w parku mija jak minuta, podczas gdy minuta siedzenia na rozpalonym piecu wydaje się godziną." - Albert Einstein o relatywiźmie, kilkadziesiąt lat temu.

Bardzo często rzeczy w życiu mają dwie strony medalu. Są relatywne, a nie absolutne.

AWERS
Patrz szerzej, krytycznie i ze zdroworozsądkową wątpliwością. Nie podejmuj pochopnych decyzji. Z dystansem podchodź do każdej opinii. Zwłaszcza do opinii wygłaszanych na tego typu forach. Nie możesz wykluczyć, że pisze to dyletant, któremu tylko się wydaje, że wie coś o medycynie czy rehabilitacji i być może w dobrej wierze, ale mimo wszystko odwodzi Cię od podjęcia właściwej decyzji. Tyczy się to również wypowiedzi autora tego postu. Analogicznie: lekarze, rehabilitanci to też ludzie i każdy może się mylić. Gardź autorytetami, kieruj się rozumem ("Masz rozum? - Mam.- Czemuż więc z niego nie korzystasz?" - Marek Aureliusz, "Rozmyślenia", ponad 1800 lat temu):
[url]http://pl.wikibooks.org/wiki/Techniki_manipulacji_psychologicznej/Siła_autorytetu[/url]
(szczególnie polecam fragment zatytułowany "Hierarchia autorytetów w kręgach medycznych")

REWERS
Komuś musisz zaufać i musisz podjąć jakieś decyzje. Odkładanie podejmowania decyzji w nieskończoność też rzadko jest dobrym pomysłem. Weź poprawkę na to, że kolejki na artroskopię na NFZ często są wielomiesięczne. Podobnie z kolejkami na badania. Poczytaj posty na tym forum. Najlepiej wszystkie. Lepsza taka wiedza niż żadna - ludzie piszą w dobrej wierze i często dają wiele wartościowych uwag. Szanuj autorytety, większość rzetelnie zapracowała na swój autorytet i może Ci przekazać mnóstwo bezcennej wiedzy.

AWERS
Byłeś u jednego ortopedy? Zanim zdecydujesz się na artroskopię zasięgnij opinii minimum dwóch, dobrze jak trzech, a najlepiej jeszcze większej liczby ortopedów. Udaj się do paru porządnych rehabilitantów. Każdy może dać Ci cenne wskazówki.

REWERS
Nie zmieniaj przy tym specjalistów jak rękawiczki. Od razu uderz do tych sprawdzonych przez innych. Zasięgnięcie opinii u innych specjalistów jest bardzo ważne, ale warto przy tym mieć kogoś, kto ma przekrojowe spojrzenie na Twój przypadek, a nie wiedzę czerpie tylko z jednej jedynej wizyty.

AWERS
Szkoda wydawać pieniądze na leki pokroju glukozaminy, nie ma żadnych badań pokazujących jej skuteczność. Odkładanie się jej w strukturach kolana to pobożne życzenie producentów.

REWERS
Pewien dobry ortopeda polecił mi lek "Structum". Zażywam.

AWERS
- W pana przypadku zastrzyk z kwasu hialuronowego nie pomoże.

REWERS
- Da się pan pokroić, nie próbując najpierw zastrzyku?

AWERS
Jeśli masz się poddać artroskopii, to wybierz dobrą prywatną klinikę. Tylko wolnorynkowe mechanizmy są gwarantem wysokiej jakości usług i opieki. Najlepsze kliniki w kraju są prywatne. Większość bardzo dobrych ortopedów pracuje w prywatnych klinkach. Unikniesz masówki, a otrzymasz indywidualne podejście. Unikniesz w nich spotkania z lekarzami z przypadku, jakich niemało w NFZ. W tym z takimi, którym zdarza się nie zastanowić się, co ci może dolegać, a od razu zdecydować się na artroskopię.
A prywatnie? Płacisz, wymagasz - proste.

REWERS
Zrób artroskopię na NFZ. Zaoszczędzisz pieniądzę na porządną rehabiltację a da się znaleźć bardzo dobrych ortopedów, którzy wykonują artroskopię w szpitalach mających kontrakt na NFZ. Nie można też wykluczyć, że to w niektórych prywatnych klinikach panuje podejście "masowe", gdyż potrzebują środków na utrzymanie i zarabiają na pacjentach. A najwięcej zarobić można na artroskopii.

AWERS
Tuż po artroskopii stosuj szynę ciągłego ruchu (CPM). Jest badanie, które mówi, że pacjenci ją stosujący szybciej wracają do sprawności (w przypadkach zabiegów rekonstrukcji chrząstki).

REWERS
To samo badania zaznacza, że do zdrowia szybciej powracają tylko ci pacjenci, którzy mieli rekonstrukcję chrząstki o obszarze większym niż 2 cm.
W przypadku tych z rekonstrukcją chrząstki o mniejszym obszarze, nie było różnic pomiędzy grupą, która używała CPM, a grupą, która nie wspomagała się CPM.

AWERS
- Ma pan raka.

REWERS
- To akurat zupełnie niegroźny naczyniak, więc nie ma się co zbytnio martwić. Proponuję się z nim oswoić i wymyślić dla niego śmieszne imię, zanim go wytniemy.

Tak, tak. Problemy z kolanem mogą być powiązane z nowotworem. Rehabilitant mówił mi o dwóch pacjentach z objawami raka uda. W jednym z tych przypadków potwierdzonymi objawami. Zaś osobiście spotkałem się z podejrzeniem przytaczanego w rewersie naczyniaka jako przyczyny bólów kolana.

Dodatek I. Muzyczny.
Miej wątpliwość:
http://www.youtube.com/watch?v=8s_LnU8mH-Q
Patrz szerzej:
http://www.youtube.com/watch?v=X-Sdue3NdFM


Ostatnio edytowano 26 paź 2013, o 17:53 przez MaTa, łącznie edytowano 14 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Nasze wiadomości
PostNapisane: 24 paź 2013, o 18:51 
Offline

Dołączył(a): 23 kwi 2013, o 21:07
Posty: 54
Lokalizacja: Kraków
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Kolano lewe: Nawracające bóle i podrażnianie ciała Hoffa w stawie rzepkowo-udowym, o nieznanej bliżej przyczynie, chondromalacja I-II, zanik VMO i trudności z odbudową. Kolano prawe: pobolewa, ale według badań całkiem zdrowe, ostatnio zniknęła nawet chondromalacja...
Próba zdiagnozowania i leczenia utknęła w martwym punkcie. Walka nadal trwa...
Dzięki, niesamowicie pomocny post, pełen wielu cennych informacji! Ja stoję właśnie przed widmem artroskopii, które zarysował mi dzisiaj lekarz - polecany na tym forum specjalista, do którego mam pełne zaufanie. Przycinane miałabym obrzęknięte, poprzerastane ciało Hoffa, które wklinowuje mi się pod rzepkę, wpływając destrukcyjnie na codzienne funkcjonowanie (nie ma mowy o rowerze, basen w ograniczonym zakresie, wyzwaniem jest dłuższy spacer, a czasem i codzienne funkcjonowanie) i niestety bardzo utrudniając, wręcz uniemożliwiając rehabilitację, gdyż napinanie czworogłowego i związany z tym silny wyprost w kolanie powodują ból, więc odpadają nawet proste ćwiczenia izometryczne. Ponoć ma to szansę rozwiązać problem... Wolałabym tego uniknąć, ale póki co od 7 miesięcy kręcę się w kółko i niewiele się zmienia, mimo wielu podejmowanych działań. Rehabilitanci nie mają już za bardzo pomysłu. A niestety - jak też twierdzi lekarz - przedłużanie takiej sytuacji może prowadzić do zaburzania całej biomechaniki układu ruchu (cały czas utykam, szwankuje już drugie, przeciążane kolano), a także nadmiernego zużywania się mojej jak na razie całkiem przyzwoitej chrząstki. Póki co trzech lekarzy (dwóch ortopedów i reumatolog) stoi na stanowisku, by to wyciąć. Wcześniej czeka mnie jeszcze szeroka diagnostyka laboratoryjna, celem wykluczenia ewentualnych zakażeń (np. chlamydiami), które mogą podtrzymywać zapalenie, a w efekcie źle rokować dla powodzenia zabiegu. Ech, niełatwe decyzje...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL