forum o naszych kolanach

Witam,dwóch lat męcze się z bocznym przyparciem rzepki rok temu odwiedziłem kilku lekarzy i dwóch właśnie to potwierdziło polecano mi dobrego fizjoterapeute i pokazał mi robić cwiczenia skłony itd i przeszło wróciłem na piłke i znowu jest to samo ponownie udałem się do lekarza i znowu mi powiedziano ,że to to przyparcie rzepki zaczołem cwiczyć tą noge brałem lek na odbudowe Structum 500mg przez miesiac cwicze bólu nie ma zaczołem biegać robie przysiady i nie czuje bólu ale gdy dotykam to mijesce albo wysune ją leko i dotkne mocniej to boli nadal postep jet przed tem przy każdym wyproście kóło dosłownie teraz cwicze itd. i nie czuje rzadko cos lekko zakuje ale nie wiem dlaczego ten ból spod rzepki nie mija robie okłady z lodu i pomaga tylko niew iem czy dobrze robie poradzie coś może ktoś coś doradzi czekam na info dzięki z góry!chce trenować i zrobie wszystko byle znowu biegać beż bólu

Po pierwsze popełniłeś błąd przestając ćwiczyć już za pierwszym razem. Boczne przyparcie i ćwiczenia do tego należy wykonywać non stop, nawet mimo braku bólu. A robiłeś jakieś badania obrazowe?

tak na początku miałem przeswietlenie rtg , potem chyba z 4 razu usg i nic było widać nie wielki wysięk tylko na tym miejscu pozniej nawet zrobiłem badanie rezonanas magnetyczny i wykazalo mi uszkodzenie 2 stopnia łakotki przysrodkowej kolana udałem sie do ortopedy i powiedział ,że to nie jest to wykręcał mi to kolano itd. i powiedział ,że jak by to było to by odczuwal ból to w srodku kolana na bokach a nie tylko na tym kąciku rzepki dał mi te leki na odbudowe i przekazał do fijoterpaety poszedłem i powiedzaił ,że to boczne przyparcie i zaczolem robić te skłonu rozciągam się codziemmie i jest o nie bo lepiej ale ten ból ciągle jest i nie wiem czy znowu odwiedzic ortopede czy fizjoterapeute nie wiem co dalej żeby było ok

A skąd jesteś? Myślę, że sensowną opcją jest kontakt z dobrym ortopedą, a następnie dłuższa współpraca z fizjoterapeutą i regularne wykonywanie ćwiczeń. Idealnie, jeśli ortopeda i fizjoterapeuta współpracują ze sobą. Gdzieś słyszałam, że przy bocznym przyparciu to minimum pół roku rehabilitacji, ale to musisz sobie zweryfikować ze specjalistą.

jestem z okolic Gniezna ortopeda do którego teraz chodze właśnie współpracuje w jednym budunku z fizjoterapeutą i byłem do niego skierowany i byłem na dwóch wizytach i dziwne te metody masowanie delikatne lekie naciąganie zadnych zalecanych cwiczeń a u tego poprzedniego miałem skłony itd. a tu takie naciaganie siana moim zdaniem

Czy na rezonansie oprócz tego uszkodzenia łąkotki pisało coś o zmianie pozycji rzepki, o jej złym torze czy o przyparciu bocznym? Ja także poponuję wizytę u dobrego ortopedy, jeśli jeden nie znajdzie przyczyny pójdź do kolejnego. A czy dobrze zrozumiałam, na przyparcie boczne jedyne ćwiczenia jakie miałeś to skłony?

dokładnie na tym dokumencie z rezonasnu jest napisane _:
Prawidłowy poziom sygnału z kośći tworzących staw kolanowy .
Zmian ogniskowych sródkostnie nie stwierdza się .
Prawidłowa szerokość chrzątki stawowej.
Prawidłowa ilość płynu w stawie kolanowym.
Zachowanie ciągłosći więzadła krzyżowego przedniego tylnego,w.pobocznych.w. właciwego rzepkii torczków rzepki oraz ścięgiwń m.czworobocznego uda.
Róg tylny łakotki przyśrodkowej z uszkodzeniem 2 stopnia.
Prawidłowy obraz ląkotki bocznej.
Niewielkie zwiekszenie ilośći płynu w kaletce brzuchato-półbłonistej.
więc chyba chodzi o to przyparcie miałem cwiczenia jak skłony nastawiał mnie ten ortopeda nakłował taką igła w granicach bólu skłonów trzy rodzaje były i rozciaganie miesnia czworogłowego.Po dwóch wizytach kazał mi się przebiec i przeszło ale ale wróciłem na piłke na nie równy teren i wróciło
i muszę szybko wrócic do zdrowia bo chce w tym roku wystartować jescze w sporcie.

a teraz poszedłem do ortopedy znowu innego poleconego przez kolege zapisał mi te leki jak pisałem i przekierował do tego swojego ortopedy i powiedział ,że jeśli to nie pomoze to artroskopia ale chce tego uniknąc póki moge i poszedłem do tego jego ortopedy on też to stwierdził ,żę to mięsień któyś jest bardziej naciągniety i sciąga mi tą rzepke tylko byłem dwa razy i wszystko tak delikatnie mi naciągał masował jak jajko i nie wiem czy znowu nie wywale kasy w błoto i nic po za tym ale spróbuje jeszcze tego ortopede może za szybko sisę zniechęciłem

Dwie wizyty u fizjo to bardzo skromnie. Znajdź jakiegoś sensownego rehabilitanta i nastaw się na dłuższą, systematyczną pracę, inaczej Twoje problemy mogą nawracać. I zrób to, póki jeszcze nie jest bardzo źle.

też tak sądze dziękuje za informacje i poświęcony czas pozdrawiam .