forum o naszych kolanach

Teraz jest 29 mar 2024, o 16:53

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Oj boli prawe kolanko, cóż począć? ;)
PostNapisane: 19 maja 2010, o 14:52 
Offline

Dołączył(a): 19 maja 2010, o 10:25
Posty: 3
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Kłaniam się serdecznie :)

Na wstępie chciałem wyrazić szacunek i podziw dla Pani Ewy za to, że zdecydowała się założyć tą stronę.
Domyślam się, że nie było łatwo to wszystko skonfigurować. Wspaniałą robota :-)

Zacznę może od tego, jaki tryb życia prowadziłem i jaki prowadzę teraz.
Do 20tego roku życia uprawiałem bardzo dużo sportu. Szczególnie gry w koszykówkę na betonowym boisku.
Potrafiłem godzinami ćwiczyć wsady do kosza ale ani razu wtedy nie czułem żadnego bólu w kolanie związanego ze skakaniem.
Później zmiana otoczenia, praca informatyka za biurkiem i praktycznie ZERO sportu, czasami zdarzały mi się tylko sporadyczne spacery po kilka kilometrów. Jednak w tym okresie też nie odczuwałem żadnych kolanowych dolegliwości;)
W wieku 28 lat stwierdziłem, że moja forma jest żałosna i zacząłem troszkę biegać rekreacyjnie. Biegałem głównie po chodniku, przez jakieś 10 minut ;) Robiłem może za 2-3 kilometry i padałem;) Było to sporadyczne bieganie, ze względu na srogą tegoroczną zimę darowałem sobie te biegi ale wznowiłem je jak pogoda się poprawiła. Ale nadal było to bieganie 2-3 razy w tygodniu jak mi się chciało.
Pewnego ranka obudziłem się, wstałem z łóżka i poczułem niewielki ból w prawym kolanie. Zdziwiłem się, bo nie pamiętałem żebym się o coś uderzył. Myślałem sobie "okej, poboli przez dwa dni i przestanie". Z tym, że od tego zdarzenia minęły dwa miesiące a ból się utrzymuje. Nie jest to ból który się nasila i nie występuje on w stanie spoczynku. jeśli zginam kolano z nogą w powietrzu - nic mnie nie boli. Boli mnie jedynie wtedy kiedy obciążam kolano wchodząc / schodząc ze schodów albo biegając :(
Ostatnio wybrałem się na 8 kilometrową przechadzkę po dość trudnym leśnym terenie i w zasadzie ten ból mi w niczym nie przeszkadzał. Może go nawet nie czułem wtedy albo jakoś "rozchodziłem" to kolano. Biegać też mogę choć czuję ten ból z każdym przebiegniętym krokiem. Ale tak jak pisałem, jest to ból lekki, mogę z nim funkcjonować. Czuję go zawsze w przedniej części kolana tylko w momencie kiedy obciążam kolano (np robiąc przysiad na jednej nodze).

No i w zasadzie nie wiem co mam z tym fantem począć. Czy mam zaprzestać tych moich biegów i spacerów? Nie chce pogorszyć tego stanu. Z drugiej strony raz dałem sobie spokój z obciążaniem kolana na 2 tyg i nie przyniosło to żadnej poprawy. Jutro wybiorę się do ośrodka zdrowia ale chciałbym Was zapytać o radę.

Czytałem troszkę forum na temat ćwiczeń i tam pojawiają się przysiady na jednej nodze ale czy to nie pogorszy stanu kolana?

Czy można jakoś łączyć moją niegdysiejszą grę w koszykówkę z obecnym stanem? Może wychodzi mi to teraz bokiem? ;-)

Z góry dziękuje za poświęcony mi czas :)

Marcin


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Oj boli prawe kolanko, cóż począć? ;)
PostNapisane: 19 maja 2010, o 23:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 gru 2009, o 02:45
Posty: 143
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Chondro II/III, lateralizacja rzepek,
artroskopia kolana lewego 2011. Zwyrodnienia "od zawsze", diagnozowana od 2008. Po artro szybkie "postępy" w obrębie kręgosłupa, liczne przepukliny wielo płaszczyznowe. Z górami koniec, na rowerku coraz trudniej...
Witam nowego kolegę.. Na razie prawe :lol: ?Z moich doświadczeń wynika.
Różnego rodzaju bóle:podczas schodzenia, wchodzenia, po wysiłku, obciążeniu, ostre, kłujące, z towarzyszącą opuchlizną i stanami zapalnymi jakoś przez 20 lat przeżywałam i zaleczałam. Prawdziwy problem zaczął się kiedy zauważyłam nasilający się ból uciskowy podczas stania i zupełnie spokojnego chodzenia i z nawet niewielkim obciążeniem. Ból ustępuje w czasie spoczynku ale krótko po powstaniu wraca. Od tego momentu nie ma mowy o górkach, bieganiu, stepperach, długich spacerach itp. Do tej pory mam zdiagnozowane (rtg, usg, rezonans): zmiany zwyrodnieniowe, zwężenie szpar przyśrodkowych, chondro. II st., uszkodzenia łąkotek.
Myślę, że powinieneś zwrócić uwagę jak działa mechanizm powodowania kolejnej zmiany zwyrodnieniowej przez już istniejącą. Jak będziesz brnął przez wątki nie raz zapali ci się światełko ostrzegawcze :idea: .Może prościej będzie zacząć od: Powiedz parę słów...-Inne...-Linki do... .O konsekwencjach braku rozgrzewek i techniki np:biegania powinieneś jako były koszykarz dużo wiedzieć. Warto przypomnieć sobie dobre rady trenerów. Oczywiście ja tego wszystkiego nie robiłam i mam co mam ;) .
Zauważyłam podobnie jak ty(las), że gdy wykonuję rożne czynności zmuszając kolana i mięśnie nóg do ruchu, zgięć(spokojnie i z wyczuciem) ich kondycja poprawia się. Fatalne jest stanie i chód przypominający suwanie nogami. Moje kolana już dawno przysiadów nie tolerują ale ćwiczenia na tzw. berecie, takiej gumowej piłce-szmacie wykonuję z dobrym skutkiem. Rehabilitacja ruchowa, ćwiczenia, w profilaktyce i w leczeniu są leitmotivem wypowiedzi forumowiczów.
Mam nadzieje, że na wędrówki masz porządne(czyli drogie) buty z amortyzacją.Ja do dzisiaj w swoich górskich jestem w stanie więcej.
Ja mam już swoje latka, jestem trochę jak mądry Polak po szkodzie, za wiele już sobie nie pomogę.Ale jestem wyczulona na problemy, które pojawiają się u młodych aktywnych ludzi.Nie czekaj 10-15 lat na nieodwracalne skutki. Nie ma co jeszcze panikować ale stan czuwania, ostrożność w sporcie, wiedza o budowie kolana wskazane. No i zrób chociaż RTG, myślę, że lekarz zleci je bezwzględnie.Powodzenia. 8-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Oj boli prawe kolanko, cóż począć? ;)
PostNapisane: 20 maja 2010, o 00:31 
Offline

Dołączył(a): 19 maja 2010, o 10:25
Posty: 3
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Dziękuję Aniu za odpowiedź :)

Właśnie byłem pobiegać dzisiaj i pierwsze kilka minut biegu to był taki bieg z utykaniem, jednak ten ból daje się we znaki...
Ale później zupełnie przeszedł, dziwne. Niestety po powrocie do domku, kolano odezwało się można by rzec w stanie spoczynku. Czyli chyba muszę sobie darować te biegi.

Co do butów to... od 5 lat używam jednej pary adidasów. Chodzę w nich we wszystkich porach roku :D To chyba niezbyt dobrze?;)

No nic.. pójdę jutro do lekarza i poinformuje jak mi poszło...

PS. Co Ty opowiadasz z tymi latkami, wyglądasz bardzo młodo :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Oj boli prawe kolanko, cóż począć? ;)
PostNapisane: 21 maja 2010, o 01:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 gru 2009, o 02:45
Posty: 143
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Chondro II/III, lateralizacja rzepek,
artroskopia kolana lewego 2011. Zwyrodnienia "od zawsze", diagnozowana od 2008. Po artro szybkie "postępy" w obrębie kręgosłupa, liczne przepukliny wielo płaszczyznowe. Z górami koniec, na rowerku coraz trudniej...
Codziennie mówię do siebie: jesteś młodsza niż twoje kolanka :lol: .
Twoje addidasy muszą być dobre skoro wytrzymały tyle w czasie i przestrzeni. 4 lata temu kupiłam na rower na oko tandetne, made in Bangladesz salomony (170 pl)i przelatałam w nich 3 lata i 3 (te ciepłe)zimy.Są wciąż w stanie nienaruszonym. Ale jakbyś ruszał w górki, na skałki to polecam typowo górskie, wiele względów za nimi przemawia.
Ja jak biegałam (2-3 razy w tyg.,bez rozgrzewki rzecz jasna) też czasem czułam kłucia i w miarę biegu mijało.Jak przesadziłam to i na drugi dzień co nieco, mijało.Takie drobiazgi kąsają powoli.
:idea: Ale mam refleksję. Mój problem z kolanami (bezpośredni powód to niefortunny zjazd rowerem) zbiegł się w czasie z zamknięciem boiska przy ul.Sztabowej we Wrocławiu. Zawsze zastanawiałam się, czy gdybym wciąż biegała, ruch kolan który wzmagał produkcję mazi uchroniłby mnie następnym zwyrodnieniami.Ale nie potrafiłam na rozwalonych płytach chodnikowych, wystających konarach drzew i z pieskami czepiającymi się moich łydek.
Jeden z chwalonych na forum lekarzy tak pisze:
http://www.bieganie.com.pl/joomla/index ... iew&id=121


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Oj boli prawe kolanko, cóż począć? ;)
PostNapisane: 21 maja 2010, o 14:25 
Offline

Dołączył(a): 19 maja 2010, o 10:25
Posty: 3
Typ użytkownika: Kolanowiec początkujący
Tak... w mieście ciężko jest znaleźć dobre miejsce do biegania. Ja często obserwuje ludzi biegnących wzdłuż ulicy po chodniku (mieszkam w Gdańsku) i zastanawiam się czy tym biegiem nie wyrządzają sobie więcej szkody niż pożytku. Ile oni muszą się wtedy nawdychać tego syfu z samochodów...

Byłem u lekarza pierwszego kontaktu i dostałem skierowanie do ortopedy, do którego najwcześniejszy termin to 18 czerwca. Hahah.. nie wiem czy śmiać się czy płakać z tej naszej służby zdrowia :?

Przeczytałem artykuł, który mi zapodałaś i pisze tam o tym, że w trakcie biegu ból ustępuje a później powraca. Dokładnie tak u mnie było... A więc na razie koniec z bieganiem :( Pospaceruje i postaram się robić ćwiczenia wskazane przez Panią Ewę.

Trzymaj się tam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Oj boli prawe kolanko, cóż począć? ;)
PostNapisane: 22 maja 2010, o 01:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 gru 2009, o 02:45
Posty: 143
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Chondro II/III, lateralizacja rzepek,
artroskopia kolana lewego 2011. Zwyrodnienia "od zawsze", diagnozowana od 2008. Po artro szybkie "postępy" w obrębie kręgosłupa, liczne przepukliny wielo płaszczyznowe. Z górami koniec, na rowerku coraz trudniej...
Bieganie po chodniku na dodatek strasznie wali w kolano, dlatego wolałam po bieżni boiska.
Termin na czerwiec otrzymany w maju to świetny termin. We Wrocławiu chyba nigdzie na NFZ niemożliwy. Tylko uprzedzam. ja jestem ofiarą ortopedy NFZ. Ok. 4 lata temu, poszłam do ortopedy po raz pierwszy w życiu. Wcześniej kursowałam na linii lekarz pierwszego kontaktu-rehabilitant.I widziałam, że coś dzieje się poważnego. Niemalże wywalił mnie z gabinetu, nawet nie dotknął kolana. Więc i ja nie doceniłam problemu, zmarnowałam trzy lata na rutynowe zabiegi fizjoterapii, przegapiłam moment krytyczny i dzisiaj jestem zakwalifikowana do zabiegu czyszczenia chrząstki i usuwania łąkotki. 3 lata temu byłam do wyleczenia, jestem tego pewna :!: . I wściekła :evil: Bądź czujny,zapewne nie jest jeszcze z tobą źle ale nie przegap takiego momentu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Oj boli prawe kolanko, cóż począć? ;)
PostNapisane: 22 maja 2010, o 08:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 16:43
Posty: 1065
Lokalizacja: Wrocław
Typ użytkownika: Kolanowiec weteran
Mój problem: Zm. zwyrodnieniowe
Chondromalacja III-IV
Boczne przyparcie rzepki
Reaktywne zapalenie stawów (?)
Ja ostatnio po kilkuletniej przerwie postanowiłam się zarejestrować do ortopedy na NFZ. Zjawiłam się przed 6 rano przed przychodnią, gdzie kolejkowicze radośnie poinformowali mnie, że ostatnie wolne miejsce zostało zarezerwowane o 2:30. Mimo wszystko zdecydowałam się pomarznąć godzinę, w nadziei, że może będą jakieś dodatkowe miejsca. Nie było :-). Na cały czerwiec nie ma też już rejestracji telefonicznej. Tak więc Unspoken - jesteś szczęściarzem :-).

_________________
Pomożesz innym dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniami. Zacznij od działu "Gdzie się leczyć". On jest najważniejszy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL