Lekarze, których uznałam za dobrych zawsze polecali mi, gdzie mam zrobić dane badanie. Można to uznać, za spisek, a ja sama uważałam, że to jest chore gdy lekarz z Caroliny kazał mi wyrzucić USG i zdjęcia z Wrocławia i powtórzyć wszystko. (Mało się nie popłakałam, gdy dowiedziałam się o cenach) Dopiero, gdy zobaczyłam efekt, zrozumiałam, że miał rację. Z tym, że Carolina - to taki trochę Rolls Roys. Troszkę jednak przerost formy i snobizmu nad treścią
- a przy tym niejedyny dobry samochód na świecie...I drugiego rezonansu nie robiłam już we Wrocławiu, zrobiłam go tam, gdzie polecił mi lekarz z Warszawy. Można powiedzieć, ze to chore, ale ja nie mam juz czasu na eksperymenty i myślę, że Ty też go nie masz, Kasiu. Wal więc do Warszawy, gdzie WIEM, że są specjaliści od tych spraw. Do rehabilitacji potrzebujesz REHABILITANTA - jestem tego pewna. I dobry lekarz poleca dobrego rehabilitanta, czego Twoi nie zrobili...
Do ortopedy (dr Chomicki-Bindas - współpracuje z Ortorehem, dr Luboiński współpracuje z Kliniką Ruchu) poczekasz trochę. Z rehabilitantami (szczegóły w dziale Gdzie się leczyć), umówisz się wcześniej (o ile nie są na wakacjach) i myślę, że będą w stanie zalecić Ci ćwiczenia, które bezpiecznie możesz robić. Powinnaś mieć porządny program rehabilitacyjny - z kontrolą postępów. Jestem niemal pewna, ze będzie on zawierał elementy opisane już na tym forum, ze szczególnym uwzględnieniem wzmacniania głowy przyśrodkowej i rozluźniania boku uda. Troszkę tylko wątpię aby zanikła Ci głowa boczna - zobaczymy...
Twój młody lekarz ma najwyraźniej dobre chęci i słyszał nawet o bocznym przyparciu rzepki, ale moim zdaniem to nie jest (jeszcze) najlepszy specjalista.
Zapisz się od razu na rezonans w centrum medycznym AVI w Warszawie, mają NFZ - tam się długo czeka, ale aparat mają na pewno b. dobry - wiem bo słyszałam zdziwienie niezależnego lekarza, który go oglądał...
Acha, z zaleceniami typu "nie zginać nogi" trzeba uważać - też to miałam i nabawiłam się poważnego ograniczenia ruchomości, które wcale nie łatwo było usunąć. Nie należy nogi przykurczać, ale nie unikać zginania za wszelką cenę (zwłaszcza, że nie wspominasz, że jest bolesne, pisałaś nawet że masz normę rozciągania mieśnia czworogłowego, czyli pełne zgięcie nogi aż do pośladka)... Acha i pamietaj, że pozycją odpoczynkową dla kolan jest leciutkie ugięcie (tak jakbyś trzymała nogi na wałku), pełny wyprost, czy przeprost wbrew pozorom nie są takie dobre. To żeby się po schodach nie uganiać to racja - zresztą sama zapewne to czujesz.
No dobra, tyle na odległość. Doradziłam, co mogłam... To jednak Ty kierujesz swoim leczeniem.
Ja teraz mogę tylko mocno trzymać kciuki
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa
