forum o naszych kolanach

Och, no super, Paulino. Wierzę, że te problemy z ruchomością są do naprawienia przez rehabilitację. A napisz, proszę, bo wspominałaś, że rzepka w czasie poprzedniej operacji została nierówno ustawiona. Czy to zostało skorygowane (i czy w ogóle była taka potrzeba)?. Tak czy inaczej, cieszę się bardzo, że wszystko poszło dobrze !!!

Rzepka podczas zabiegu nie została w ogóle ruszona, ponieważ to co powinno się zrobić z nią już zrobiono wcześniej - niestety źle i z nieodwracalnymi skutkami ... Już forever będę odczuwała dolegliwości z tej strony, ale jeśli tylko takie się pojawią to mam śmigać zaraz na rehabilitację ... Od października '09 mam mobilizację rzepki ze strony fizjoterapeuty i się powoli uspokaja po seriach takich zabiegów.
Ogólnie dalsze uczucie 'kopania prądem' po wewnętrznej stronie piszczeli, tj. kostka i wyżej, nie ustąpiło po zabiegu i na wczorajszej wizycie u dr Świerczyńskiego usłyszałam, że jest to w tym momencie bardzo dziwna sprawa i być może przyczyna tkwi gdzieś w kręgach (skutek poprzednich znieczuleń), które należy również spróbować mobilizować , bo obecnie nie ma innego sensowniejszego wytłumaczenia - o ile w ogóle takie istnieje.
No i jeszcze jedna sprawa ... Chrząstka w stawie rzepkowo-udowym jest tak zniszczona, że za jakiś czas mogą pojawić się niemiłe objawy. Jak wiadomo chrząstka nie jest operacyjna, więc będzie problem .

Także wniosek nasuwa mi się jeden - niektórzy lekarze powinni wziąć się za obieranie pieczarek, a nie za leczenie ludzi .

Ech, no to pewne, że problem będziesz miała już do końca życia... No, ale dobrze, że jest choć troszkę lepiej i że rzepka poddaje się rehabilitacji. Co do chrząstki to jedyna nadzieja, że za parę lat metody jej naprawy będą lepsze i bardziej dostępne. Oby!!!

Jeśli chodzi o lekarza, to jak dla mnie jest to sprawa na walkę o jakieś odszkodowanie... choć wiadomo, że to nie jest takie proste. Ech, no szkoda gadać - w branży medycznej jest jeszcze wiele do zrobienia w naszym kraju.

Dodaję obiecane zdjęcie kolana (kasika prosiła) :
http://img685.imageshack.us/img685/6610 ... 852011.jpg

Tak prezentuje się moje kolanko w 18 dobie po operacji i tak została wykonana plastyka blizny ...



Ewo, też o tym myślałam i podejmę choć próbę walki o zwrot przynajmniej części kosztów operacji, a już na pewno o pokrycie kosztów rehabilitacji ...ale muszę jeszcze odbyć rozmowę z fachowcami (czy to jest warte zachodu).

Co ciekawe ...wczoraj podczas mojej wizyty u fryzjera (he ) spotkałam pewną panią, której syn w zeszłym roku miał uraz w wyniku, którego doznał zerwania więzadeł. No i tak rozmowa się potoczyła, że jak powiedziałam, że lekarz z Torunia popełnił 2 razy błąd (nie podając żadnych danych!), to w odpowiedzi od razu usłyszałam nazwisko lekarza, który właśnie mnie 'leczył'. ...i ta Pani podsumowała to tak:'(...) ten lekarz działa na zasadzie: 'jak mu się uda'. Jej zdaniem 'powinien wziąć się za leczenie krów'

...a 3 tygodnie temu, krótko przed moją operacją, spotkałam pacjentkę również tego 'lekarza', z którą leżałam razem na oddziale i jest również po 2 operacji - tyle, że stopy - i również źle wykonane . Teraz obrała kierunek dr Świerczyński

Także ...bez komentarza, albo z wyjątkowo prostym .

Ja sie z kolei spotkalam z takim czyms w przypadku doktora, ktory mnie na samym poczatku zle zdiagnozowal. No i nie byl to jedyny lekarz, o ktorym slyszalam takie opinie, takze niestety, ale nie jest to rzadkoscia...

Wczoraj odbyłam pierwszą rehabilitacje po moim zabiegu ...
Na dzień wczorajszy i dzisiejszy sytuacja wygląda tak:
1) jest mały kąt zgięcia do 50 stopni;
2) blizna pooperacyjna jest w pewnych miejscach przyklejona (jej mobilizacja bardzo boli );
3) zrosty i przykurcze ;
4) rzepka, która po transpozycji była ciągle mobilizowana, znowu się nie rusza, a przy napinaniu mięśnia czworogłowego nawet nie drgnie;
5) po 6 miesięcznej walce odbudowy mięśnia czworogłowego została mi 'galareta' i mięsień nie trzyma mi nic - m.in. rzepka jest nieruchoma.

Także na chwilę obecną moja rehabilitacja skupia się w okół mobilizacji blizny i rzepki, ćwiczenia na szynie CPM no i jutro zobaczymy co dalej ...


...martwią mnie jeszcze dwie sprawy.
1) Kilka dni temu gdy wyszłam na spacer załapać trochę świeżego powietrza, zauważyłam, że tak po ok. 1h kolano zaczyna się dziwnie zachowywać, tzn. nie mogłam już praktycznie dojść o własnych siłach do miejsca docelowego, bo miałam wrażenie, że kolano złamie mi się w pół. ...i po wczorajszych ćwiczeniach CPM również to się powtórzyło, tj. nasilający się ból uniemożliwiający chodzenie i to dziwne wrażenie, że kolano zaraz się posypie .
2) W momencie gdy biorę nogę do góry, uginam ją w biodrze i powoli próbuje opuszczać stopę, to tak w okolicach zgięcia 15 st., pojawia się wielki ból (pierwszy raz taki odczuwam) i automatycznie muszę wyprostować nogę i w tym momencie pojawia się silne kłucie i strzela mi w kolanie ...
Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym?

Moje wszelkie wątpliwości zostały rozwiane ... Byłam na wizycie kontrolnej i dowiedziałam się, że konflikt rzepkowo-udowy jak był, tak nadal jest i rzepka wypada ze swojego toru, ponieważ istnieje konflikt pomiędzy rzepką, a kłykciem udowym ... Jeśli nie wzmocnię mięśnia, to niestety rzepka będzie mi wypadała ... Na rezultat tego, czy nerwiaki zostały usunięte muszę jeszcze trochę poczekać ...ok. 6 m-cy.
Niestety kwestia uczucia 'kopania prądem' nadal jest zagadką i na chwilę obecną jest ona nie do rozwiązania - przynajmniej taki lekarz się nie znalazł.
Poddałam się, zrezygnowałam z rehabilitacji ...nie mam na chwilę obecną szans, aby wrócić do sportu.

Życzę wszystkim powrotu do zdrowia i tego, aby kolanka nosiły Was wiele lat .

Trzymaj się, Paulino. Domyślam się jak Ci ciężko. Ale ten mięsień będziesz jednak wzmacniać, mam nadzieję? Ja też o sportach a przede wszystkim moich kochanych górach muszę zapomnieć (i nie mam wielkich złudzeń, że operacja to radykalnie zmieni - chcę po prostu choć troszkę więcej chodzić), ale będę dbać o nogę cały czas i o ogólną sprawność też - nawet jeśli to mają być tylko nudne jak flaki z olejem ćwiczenia. Mam nadzieję, że nie poddasz się całkowicie i powolutku sobie wszystko poukładasz. Trzymaj się bardzo cieplutko .

Wzmacniam mięsień jak tylko mogę, ale za bardzo to on mi nie przyrasta ... Noga się powoli wzmacnia, ale to nie jest nic szczególnego i zaskakującego. To wszystko idzie zbyt powoli ...lecz teraz mam inny dylemat.
Już od dłuższego czasu zwróciłam uwagę na fakt, że strzela mi w kolanie. Wiem również, że dopóki nie boli, to nie ma czym się na wyrost zamartwiać, ale ...to strzelanie do tej pory ujawniało się tylko w głębszych przysiadach, a na chwilę obecną towarzyszy mi zarówno przy lekkim przysiadzie, jak i przy zginaniu i prostowaniu kolana ...do tego pojawia się ból - niewielki na szczęście. Jest ogromy problem z wchodzeniem po schodach (mniejszy przy schodzeniu).
Dodatkowo zauważyłam, że kolano bardzo szybko mi się męczy, co powoduje niewielki obrzęk i ból. W dniu wczorajszym na wieczór stało się coś nietypowego - nie mogłam ustać na nogę, gdyż pojawił się niemiłosierny ból, a kolano przypominało, jakby było ściśnięte opaską uciskową ...
Również ból pojawia się przy przeproście kolana i przy kucaniu ... cały dół rzepki i guzowatość kości piszczelowej jest strasznie obolała. czego to może być początkiem?

Ja dowiedziałam się że po operacji strzelanie w kolanie jest normalne i przez jakiś czas może strzelać. Chociaż dla mnie moje strzelanie również jest dziwne i bardzo podejrzane i na pewno wspomnę o tym swojemu ortopedzie. Co do bólu też wiem że po operacji przynajmniej takiej jak ja miałam ostatnio ból może pojawiać się nawet przez 2 lata. Ale mój ból również nie jest typowo pooperacyjny, więc też jest podejrzane. Ale powiem Ci że również mam podobne bóle przy przeproście bardzo podobne do tych co Ty opisujesz. A to męczenie się nogi może wynika z osłabionego mięśnia? Jakbyś się czegoś dowiedziała skąd u Ciebie takie dziwne objawy to napisz jak możesz bo jestem bardzo ciekawa.