|
Odkopałam ten wątek bo potrzebuje rady.
W 2011 wywróciłam się, pojawił się ostry ból w lewym kolanie. Sądziliśmy że to tylko stłuczenie ale po tygodniu ból nie ustępował, udałam się do ortopedy, lekarz stwierdził że mogłam pozrywać wiązadła. Skierował na USG, wyszła rysa pęknięcia łąkotki przyśrodkowej, dostałam zabiegi i zalecenie noszenia stabilizatora i kuli. Nic to nie dało, kolano dalej pobolewało. W 2013 znowu dostałam te same zabiegi i dalej nic. Pod koniec 2015 roku ból nasilał się, z każdym tygodniem było coraz gorzej, kolano bolało przy wchodzeniu, schodzeniu ze schodów, w stanie spoczynku, czy gdy przeszłam nawet kawałek. Noga sztywniała, puchła, nie mogłam nogi w pełni zgiąć. Ból był czasem tak silny że płakałam. Jakby ktoś wbijał mi w nie nóż. Żadne leki, maści, lampa bioptron nie pomagały. Dopiero na początku kwietnia udało mi się dostać do ortopedy. Powiedział że to może być dalej coś z łąkotką oraz że nie jest w stanie mi już pomóc bo nie ma sensu już zalecać kolejnych zabiegów jak nie pomagały. Dał mi namiary do dobrego specjalisty który wykonuje artroskopie, bo może będzie trzeba zrobić. Udałam się do niego, zbadał, stwierdził że coś z rzepkami jest nie tak. Dodatkowo lewa noga jest chudsza od zdrowej. Nakazał zrobić rezonans. W badaniu wyszło rzepka typu I Wiberga. Ustawienie rzepki w normie.
Odległość TT-TG ok 16-17 mm - w górnej granicy normy.
Niewielkie zmiany obrzękowe szpiku kostnego w obrębie zewnętrznych części kłykci przyśrodkowych kości udowej i piszczelowej wokół przedniej części szczeliny stawowej przedziału przyśrodkowego.
Reszta w porządku. Lekarz powiedział że wyniki nie są złe, oglądał badanie z płytki. Nie widzi teraz sensu robienia jakiegoś zabiegu operacyjnego. Przepisał mi leki trosicam 15mg oraz structum. Zabiegów czy tapingu nie zalecał bo jak poprzedni ortopeda nie widział sensu jak nie pomogło. Kazał się zgłosić jak będzie gorzej. Jednak po wizycie miałam wrażenie że sądzi że wyolbrzymiam.
Zgodnie z zleceniami biorę te tabletki, trosicam jednak nie jest skuteczny. Pomimo że miał działać 24h ból pojawia się, jest stosunkowo mniejszy lecz po kilku godzinach znów jest silny.
Przekopałam cały wątek i internet, czy rezonans mógł czegoś nie wykazać? Co w takim wypadku zrobić?
Jestem już bezsilna, nie mogę normalnie funkcjonować, ból kolana towarzyszy mi codziennie.
|
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
