Rzepka
http://www.kolana.webserwer.pl/forum/

Siłownia
http://www.kolana.webserwer.pl/forum/viewtopic.php?f=84&t=188
Strona 2 z 2

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 15 lut 2010, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: Siłownia

No i jak tam, Aniu, nic nie lepiej? Dla mnie to po prostu jeszcze jedno potwierdzenie, że kiler i suwnica to nie są przyrządy dla kolanowców. Co do rozciągania czworogłowego, to rzeczywiście od kilku rehabilitantów słyszałam, że takie proste przyciąganie pięty do pośladka obciąża staw rzepkowo-udowy i lepiej go unikać, ale tez kilka razy zalecano mi właśnie takie rozciąganie tylko nie w staniu a w leżeniu. Myślę, że ono nie powinno dawać aż tak złych efektów. Parę sposobów rozciągania, łagodniejszego dla stawu opisałam w dziale rehabilitacja. A może Twój rehabilitant poda Ci jeszcze jakiś :-).
Trzymam kciuki za pokonanie kryzysu.

Autor:  Ania J.Ch. [ 19 lut 2010, o 17:58 ]
Tytuł:  Re: Siłownia

:| Moment krytyczny opanowany.Sztywność i straszliwy chrzęst ustąpiły, tylko głośniej strzelają stawy w kolanie i okolicach kostki.Wymienionych urządzeń już nie dotknę. Jestem na krioterapii i gimnastyce więc próbuję przyciągania pięty do pośladka w leżeniu na plecach i na boku. Z odciążeniem i bez. Na pewnym etapie czuję silne napięcie ścięgien i wiązadeł ,jakby mi "rozrywało" się kolano a rzepka miała wypaść :?: z aktualnego położenia. Mogłabym, mimo bólu pogłębić zgięcie ale (jak zauważyłaś) obawiam się więcej szkody niż pożytku. Będę je kontynuować bardzo, bardzo zachowawczo.
:arrow: Wiele lat temu, kiedy podobną gimnastyką ( 2 lata) rehabilitowałam zesztywniałe kolana ból odczuwałam zupełnie inaczej: ostry, klujący i w innych miejscach: nad rzepką i na zewnętrznej ścianie stawu kolanowego. Wtedy mogłam jednak długotrwale chodzić po górach, unikając bolesnych potknięć powodujących zgięcie stawu.
:? Właściwie wciąż szukam przyczyny. Czy rozmiękanie chrząstki wszystko wyjaśnia? W końcu bezpośrednią przyczyną obecnego stanu kolan było: długi zjazd na rowerze na hamowaniu pedałem i jeszcze dłuższe zejście ze stromego stoku. Ale zapędziłam się już w inne wątki...

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 20 lut 2010, o 12:56 ]
Tytuł:  Re: Siłownia

Cześć Aniu,

no to dobrze, że kryzys opanowany :-). Zwróć uwagę, że w czasie rozciągania na plecach lub boku nie musisz (a nawet nie powinnaś) forsować maksymalnego zgięcia kolana. Udo powinno być odchylone trochę do tyłu, poza oś ciała i rozciąga się nawet gdy zgięcie kolana jest niewiele większe od 90 stopni. Na tym polega cały wic :-). Przy okazji rozciągasz trochę mięsień biodrowo lędźwiowy, który też jest ważny. Powinnaś łatwo odnaleźć taki układ, w którym kolano nie boli. Ja miałam też duże problemy ze zgięciem kolana, wydawało mi się, że nie wiadomo co mi się tam blokuje, a okazało się, że pomogło samo rozciąganie.

Rozmiękanie chrząstki niekoniecznie coś wyjaśnia, bo zazwyczaj jest skutkiem a nie przyczyną. Skoro miałaś problemy ze schodzeniem ze stoku, to pierwsze podejrzenie pada na przyparcie rzepki (na tej stronie nie może być inaczej ;-)), no ale oczywiście możliwości jest na pewno więcej.
A mnie z wyniku badania błony maziowej, wyszło właśnie, że mam także zapalenie błony maziowej na tle autoimmunologicznym - czyli chyba po prostu reaktywne zapalenie stawów, które u mnie do tej pory trudno było jednoznacznie potwierdzić. No, ale poczekam na konsultację z reumatologiem, aby czegoś nie naściemniać ;-). W każdym razie to też zapewne wpływa na kondycję stawu i chrząstki.

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 30 mar 2010, o 23:45 ]
Tytuł:  Re: Siłownia

Nieco inne spojrzenie na killera i suwnicę http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=273 - gdy ktoś chce z nich korzystać, to może warto w opisany tam sposób. Na suwnicy najgorsze dla kolan są duże kąty zgięcia, dla kilera te najmniejsze (czyli najbliższe wyprostu).

Autor:  Ania J.Ch. [ 1 kwi 2010, o 02:00 ]
Tytuł:  Re: Siłownia

Uwagi na polecanej stronie spróbuję wypraktykować kiedy osiągnę stabilizację przy obecnych ćwiczeniach a jestem chyba na dobrej drodze. Pamiętając jednak swój kontakt z suwnicą i killerem nie odważę się prędko. Kolana jak grzechotki przez tydzień a strzelanie przy prawie przy każdym ruchu pozostało do dziś.
Chciałam pokazać niektóre maszyny TechnoGym(klub Gymnasion)http://www.olimpfitness.pl/produkty,9,139.html:
1.Przywodziciele(obraz 2 na str.1 tego wątku) maja dodatkowe podpórki na stopy co pozwala uniknąć zbędnego nacisku na kolano (Selection Line)
2. Jest fajna maszyna, która zastępuje ślizg po ścianie.Ścianę zastępuje zaplecek, który porusza się góra-dół wraz z plecami. Na barki nałożone są naramienniki ale absolutnie nie powodują ciążenia. Praca tej (i paru innych) maszyn płynnie regulowana jest za pomocą czegoś co przypomina hydrauliczny amortyzator :?: nazwane system Easy Line . Daje to bardzo płynne ruchy.
3. Maszyny na tylnią grupę ud pośladków (obraz 3,4, 5 -na str.1 tego wątku) w klęku czy leżeniu niestety nie dla mnie. Zawsze powodują nacisk na kolano, które stoi lub klęczy :cry: .

Autor:  Ewa Max-Kolanko [ 1 kwi 2010, o 17:54 ]
Tytuł:  Re: Siłownia

Tak, Aniu, te maszynki z pewnością nie są dla najbardziej chorych kolanek, a już szczególnie nie killer.

Napisz mi proszę na priva, jakie kłopot miałaś przy dodawaniu obrazków - spróbujemy go rozwiązać. Najpierw sprawdź też proszę rozmiar obrazków - w tej chwili nie może on przekraczać 600x600.

Autor:  daniels.dan6 [ 22 sie 2013, o 02:49 ]
Tytuł:  Re: Siłownia

Jakie proponujecie sprawdzone już ćwiczenia (domowe) bez wychodzenia na siłownię? W jaki sposób rozciągać się po ćwiczeniach?
Od początku 2013 roku mam również problemy z rzepką. Na siłownię zacznę chodzić i ćwiczyć na przedstawionych maszynach oczywiście ostrożnie by nie przesadzić.
Za pomoc dziękuję!

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/